czwartek, 19 grudnia 2013

Nietrafiony prezent?

Masz kogoś kogo kogo chciałbyś obdarować czymś wyjątkowym , bo ta osoba jest wyjątkowa. Szukasz pomysłu, inspiracji, natchnienia. Znajdujesz, kupujesz i na kilka dni przed wręczeniem okazuje się, że ta osoba właśnie dostała taki sam prezent od kogoś innego. Irytacja? Zdenerwowanie?

Taka sytuacja spotkała właśnie mnie. Jest ktoś kogo chciałem obdarować czymś wyjątkowym. Powodów było mnóstwo. Obrona pracy magisterskiej, urodziny, gwiazdka, mikołaj czy chociażby chęć sprawienia przyjemności. Nad prezentem myślałem od października. Zacząłem dyskretnie podpytywać samą zainteresowaną. Bingo! Udało się! Przystąpiłem do poszukiwań. Trzy dni szukania, obliczania budżetu, ale znalazłem. Zamówiłem, zapłaciłem, czekałem kilka dni i przyszedł. Nie mam cierpliwości w trzymaniu prezentów w tajemnicy, ale wytrzymałem. Miesiąc, tyle musiałem czekać. Kilka dni przed wysłaniem ładnie spakowałem, opisałem i znów czekałem. Dwa dni przed deadline zacząłem zamawiać kuriera. Chwilę przed kliknięciem "Zamawiam" postanowiłem zadzwonić do zainteresowanej. Pochwaliła się, że właśnie dostała prezent dokładnie taki który leżał obok.

Irytacja? Frustracja? Gniew? Złość?

Zatkało mnie. Nie wiedziałem co powiedzieć. W jednej chwili straciłem cały animusz, całe podniecenie związane z prezentem. Pół nocy spać nie mogłem zastanawiając się co mam teraz począć. Czasu na kupno nowego podarka nie ma. W końcu postanowiłem wysłać to co mam. Może przyda jej się "zapasówka".

Dzisiaj zastanawiam się nad uczuciami jakie mną targały. Na pewno nie była to złość ani gniew. Nie mam najmniejszych pretensji do nikogo. Irytacja? Nie. Czuję taki głęboki smutek i żal do losu. Kiedy człowiek wkłada w to tyle emocji i zaangażowania to nie może czuć niczego innego. Dzisiaj liczę Na to, że spodoba się nietrafiony prezent.

Jak kupować prezenty?

Jak się uchronić przed podobnymi sytuacjami? Kupować prezent informując zainteresowanego? Tylko co to za niespodzianka? Macie jakieś pomysły?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

1. Nie wstawiamy linków w treść dodawanego komentarza.
2. Nie piszemy komentarzy tylko po to żeby zaprosić na swoją stronę/bloga.
3. Komentarze, które mi się nie podobają – usuwam.
4. Nie płaczemy, że komentarz został usunięty.